Opublikowano: 2014-08-11
Ach co to był za ślub...!
Ślub Uli i Mariusza :) Każde wydarzenie, które przychodzi nam fotografować, ma swój szczególny i niepowtarzalny charakter. Tworzą go ludzie w nim uczestniczący. Zadanie fotografa to być blisko i być czujnym, aby żadna szczególna chwila nie umknęła jego obiektywowi. Z Ulą i Mariuszem byliśmy prawie od samego rana, od momentu przygotowań ślubnych, a więc chwil do uwiecznienia o charakterze osobistym było sporo. Kilka z nich przedstawiamy na zdjęciach i jeszcze nie żegnamy się z tą parą, a wrócimy ze zdjęciami plenerowymi.
Poprzedni post: Magda, Patryk i Franek – sesja plenerowa