Ach co to był za ślub...!
Ślub Uli i Mariusza :) Każde wydarzenie, które przychodzi nam fotografować, ma swój szczególny i niepowtarzalny charakter. Tworzą go ludzie w nim uczestniczący. Zadanie fotografa to być blisko i być czujnym, aby żadna szczególna chwila nie umknęła jego obiektywowi. Z Ulą i Mariuszem byliśmy prawie od samego rana, od momentu przygotowań ślubnych, a więc chwil do uwiecznienia o charakterze osobistym było sporo. Kilka z nich przedstawiamy na zdjęciach i jeszcze nie żegnamy się z tą parą, a wrócimy ze zdjęciami plenerowymi.
Zaraz po ślubie wyruszyliśmy w małą podróż poślubną. Było nas pięcioro - Magda w dwóch osobach (Franek w brzuszku) i Patryk i my - fotografów dwóch.
Podróż zaczęliśmy jak na podróż przystało na dworcu PKP, a skończyliśmy na lotnisku przy zachodzie słońca, co było po drodze zobaczcie sami!
"I ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską...". Te słowa na zdjęciach zapisują się w postaci uczuć i emocji, które rysują się na twarzach Pary Młodej. Fotografując mamy ten przywilej być blisko i widzieć to przez obiektywy naszych aparatów.
Dla mnie ślub i wesele Magdy i Patryka był wyjątkowy jeszcze z innego powodu. Po raz pierwszy jako drugi fotograf towarzyszyła mi moja własna żona ;) Joasia jest wizażystką i zawsze dba o to, aby Panna Młoda wyglądała jeszcze piękniej niż zwykle. A od tego ślubu mam w niej duże wsparcie w fotografowaniu. Zobaczcie więc zdjęcia ze ślubu Magdy i Patryka w Naszym wykonaniu.
Zapraszamy!
To był wyjątkowy dzień dla tego oto małego człowieka. To on był w centrum zainteresowania wszystkich gości ważnego wydarzenia, jakim był Chrzest Święty. Byłem tam i uwieczniłem chwile radości, wzruszenia i wielu innnych emocji towarzyszącym zwykle tego rodzaju wydarzeniom. Było pięknie